Forum MEDYCYNA WETERYNARYJNA W OLSZTYNIE Strona Główna

MEDYCYNA WETERYNARYJNA W OLSZTYNIE
Forum Wydziału Medycyny Weterynaryjnej w Olsztynie
 

Antałkowe piekło

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MEDYCYNA WETERYNARYJNA W OLSZTYNIE Strona Główna -> Kluby w Kortowie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aruzoo




Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ze swiata

PostWysłany: Wto 2:33, 09 Sty 2007    Temat postu: Antałkowe piekło

Jako, że od dawna nie pojawił się w tym dziale nowy temat, postanowiłem zaprosić wszystkich do dyskusji na temat naszego do tej pory boskiego klubu podobno studenckiego o boskiej nazwie ANTAŁEK. To co się dzieje w naszej dziurze obserwuje już od kilku lat i muszę przyznać, że z każdym rokiem jestem przerażony tym co się dzieje... Klub, który kiedyś był chlubą Kortowa, o którym mówili wszyscy, klub który gościł wielu ciekawych artystów, który był dla niektórych weciarzy drugim domem stał się obecnie SPELUNĄ ZE ZGRAJĄ OLSZTYŃSKICH KARKÓW I TANDETNĄ ŁUPANKĄ PODOBNO GRANĄ PRZEZ KLASOWYCH DJ.... ale zacznijmy od początku... Czy to normalne, że ludzie z akademika, którzy kiedyś swego czasu tworzyli siłe napędową atmosfery i zabawy są teraz postrzegani jako obcy ludzie, z których dodatkowo ściągana jest opłata niby nie wiadomo za co ??? Zamiast inwestować te pieniądze w polepszenie jakości to jak na razie prócz dodatkowych światełek nie ma nic... Nie do pomyślenia jest dla mnie jak to możliwe, że w klubie STUDENCKIM bawią się ludzie którzy o studiach wiedzą tyle, że są... Przyjeżdzają zgraje nierozgarniętych drechów czekających tylko na powód do bójki... Kasa się kręci... za szatnie płatne, za piwo 200% normalnej ceny... Antałek stał się obecnie dyskoteką dla spragnionych wrażeń Happy potańczysz w zasyfinej sali przy muzyce która przejadła sie już dawno, zapoznasz nowych przyjaciół od których jak będziesz mieć szczęście to nie dostaniesz w morde... Dawne niedzielne wieczorki przy gitarach zostały juz zniesione... no bo po co ? Happy Człowieku, który jesteś właścicielem!!! Nie przejąłeś byle speluny!!! Jesteś właścicielem klubu o ogromnej tradycji i ogromnym duchu... Jak możesz na to patrzeć i przyjmować to co się dzieje... Czy nie wstydzisz się pokazywać ludziom dla których Antałek był kiedyś ważną sprawą tego co się teraz dzieje? Czy tak widzisz przyszłość tego na co pracowalo wielu studentów? Zapraszam do dyskusji tych którzy się zawiedli, ale także tych którym stan obecny się podoba... Może ten temat rozpali iskierke nadzieji, że coś się w końcu ruszy...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MatiZ




Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Litwini wracają?

PostWysłany: Wto 11:12, 09 Sty 2007    Temat postu:

Już kiedyś pisałem o traktowaniu ludzi z akademika jak o "obcych" i ogólnie o ściąganiu pieniędzy praktycznie za nic, ale zostałem szybko zakrzyczany przez ludzi spoza DSa, więc nie wiem jaki teraz będzie odzew. Niemniej jednak masz rację - Na moim I roku (mieszkałem na stancji) wypad do Antałka był czymś nowym, przyjemnym - Nasłuchałem się pochlebnych opinii o tradycji, fajnej atmosferze itp, no i chodziło się wypić piwko i poznać ludzi (zwłaszcza płeć przeciwną). Teraz muszę jednak powiedzieć że niewiele z tej "fajnej atmosfery" tam widać. Tak jak lubię ten klub (Ale ja lubię praktycznie wszystkie kluby świata Happy, tak zupełnie nie wiem w co inkasowane są pieniądze za wejście czy wstęp - Jest tu nawet temat o antałkowej toalecie chociażby, która wrzeszczy wręcz o mydło czy papier toaletowy. Niestety, nie czuję też, tak jak mówisz, studenckiego klimatu - Słucham non stop o tym że kogoś stuknęli na schodach klubu, że ktoś kogoś popchnął na parkiecie, że to, że śmo. Szkoda. I zgadzam się - Nie powinno się wpuszczać do klubu studenckiego ludzi z miasta, którzy przyjechali niekoniecznie dla zabawy (albo dla inaczej pojętej). Wiem jednak, że pieniądz to pieniądz i na to nie ma raczej co liczyć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CezarJ




Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Taty i Mamy

PostWysłany: Czw 5:12, 11 Sty 2007    Temat postu:

Witam! Widze ze rozpoczeto nowy interesujacy temat na naszym forum:)
Nie moglem sie powstrzymac zeby nie dodac tu jeszcze kilka slow ze swojej strony. Nie ukrywam ze pojawil sie lekki, ironiczny usmiech na mojej twarzy:]
Moze zacytuje zalozyciela tego tematu:
"Człowieku, który jesteś właścicielem!!! Nie przejąłeś byle speluny!!! Jesteś właścicielem klubu o ogromnej tradycji i ogromnym duchu... Jak możesz na to patrzeć i przyjmować to co się dzieje... Czy nie wstydzisz się pokazywać ludziom dla których Antałek był kiedyś ważną sprawą tego co się teraz dzieje? Czy tak widzisz przyszłość tego na co pracowalo wielu studentów?"
Moze moje informacje sa bledne (w co watpie) ale ta "speluna" jak to nazwales z tego co wiem jest juz bardzoooo dlugo pod opieka tego samego wlasciciela i klub mial swoj nie powtarzalny klimat. wiem bo chodze tam nie rok nie dwa...
Z przykroscia stwierdze fakt ze raczej nie wlasciciel nie barmanki czy ochrona wplywaja bezposrednio na klimat klubu. Na to sie teraz dzieje (zacytuje) "pracowalo wielu studentow". Ludzie! To MY tworzymy klimat w tym klubie
Narzekacie na niby obecnosc koksow czy ludzi z miasta a jezdzicie na starowke Nazekacie na zdemolowane toalety? A moze odpowiecie sobie na pytanie kto je zdemolowal Question
Jestem stalym ANTALKOWICZEM choc bywam tez w innych klubach i wiem jedno- antalek sie nie zmienil zasad, ktore sa stale od dobrych paru lat.
Ja juz koncze studia w tym roku (bez zalu) i powiem wam ze brakuje juz prawdziwych studentow, ktorzy potrafia stworzyc pradziwy antalkowy klimat!
PS. Moze i sie rozpisalem ale chce tylko powiedziec ze dzis sie dobrze bawilem w antalku i nie pilem coli Wink (1)
Pozdrawiam i do zobaczenia!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
asos
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: DS3 / Grudziądz

PostWysłany: Czw 10:29, 11 Sty 2007    Temat postu:

<użytkownik ironicznie uśmiecha się po przeczytaniu ostatniego posta prawdziwego weterana napisanego w stylu "teraz sam jestem dziadkiem" i przystępuje do napisania swojego w stylu "kąśliwej, wrednej muchy, której nawet nie chce się odpędzać">


Cezar z Kotrowa napisał:
Nazekacie na zdemolowane toalety? A moze odpowiecie sobie na pytanie kto je zdemolowal
Odpowiadam: no ja nie. Kolega obok też nie. I ten za mną również nie. Nikt z nas. To znaczy, że Ty je popsułeś? A może bramkarz, który stał niedaleko i powinien się trochę zatroszczyć o dobrostan kibelkowych akcesoriów?


Cezar z Kotrowa napisał:
Ludzie! To MY tworzymy klimat w tym klubie (...)
Jestem stalym ANTALKOWICZEM choc bywam tez w innych klubach i wiem jedno- antalek sie nie zmienil zasad, ktore sa stale od dobrych paru lat.
Ja juz koncze studia w tym roku (bez zalu) i powiem wam ze brakuje juz prawdziwych studentow, ktorzy potrafia stworzyc pradziwy antalkowy klimat!
To kończ te studia jak najprędzej (my też nie okażemy żalu) i zrób miejsce dla przyszłych pokoleń. Potrzeba nam więcej PRAWDZIWYCH studentów Happy ... Cezarze z Kotrowa


btw. wczoraj już przed 22 pod Antałkiem zaczynało być gorąco. Czyżby ponownie przyjechali "łysi studenci z miasta"?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CezarJ




Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Taty i Mamy

PostWysłany: Czw 13:40, 11 Sty 2007    Temat postu:

>>>ASOS napisal "btw. wczoraj już przed 22 pod Antałkiem zaczynało być gorąco. Czyżby ponownie przyjechali "łysi studenci z miasta"?"
Mysle ze nie mamy juz innego wyjscia jak pogadac z ochrona by za miast niszczyc toalety (bo sam i Twoi koledzy macie nieppadwazalnw alibi hehe) to powinni przeprowadzac bezpiecznie ludzi z DS do ANTALKA?? Laughing
A po drodze powiedziec tym "łysym studentom z miasta" co robia goraco pod klubem zeby sobie pojechali pod RAKOR. A moze to oni niszcza toalety Idea
ASOS dobrze wiesz co mialem na mysli pytajac kto rozwala kible i tlucze butelki, sam bylem swiadkiem jak studenci dla zabawy zucali butelkami (za ktore zaplacili i nie byly raczej studentem ekonomi) Laughing
Chodze do antalka 6-ty rok i widze jak sie zmienilo studenckie "pokolenie"...

>>>ASOS napisal "Odpowiadam: no ja nie. Kolega obok też nie. I ten za mną również nie. Nikt z nas. To znaczy, że Ty je popsułeś? A może bramkarz, który stał niedaleko i powinien się trochę zatroszczyć o dobrostan kibelkowych akcesoriów?
Teraz ja odpowiadam:) Nie ja popsulem toalety ani nie Ty i Twoj kolega, Wlasciciela tez o to nie podejzewam a do ochrony mam zal bo w sumie masz racje- jeden powinien byc w ciagle toaletach i ch pilnowac Laughing
Pozdrawiam Exclamation


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
brandy




Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:06, 18 Sty 2007    Temat postu:

Od czasu do czasu czytam to forum, bo bardzo mnie interesuje opinia studentów dotycząca Antałka i przyjmuję do wiadomości jeżeli coś jest twórczego. Czytając jednak wypowiedź Arozoo, ręce mi opadły, cytuję -
"Człowieku, który jesteś właścicielem!!! Nie przejąłeś byle speluny!!! Jesteś właścicielem klubu o ogromnej tradycji i ogromnym duchu... Jak możesz na to patrzeć i przyjmować to co się dzieje... Czy nie wstydzisz się pokazywać ludziom dla których Antałek był kiedyś ważną sprawą tego co się teraz dzieje? Czy tak widzisz przyszłość tego na co pracowalo wielu studentów?" - odpowiadam, Człowieku , który to pisałeś, jak ja zaczynałem działalność w tym Klubie to Ty jeszcze robiłeś pod siebie w Pampersy, sorry nie było ich, w pieluchę tetrową. Całą historię dawnych czasów studenckiego prowadzenia Klubu, upadku tej działalności i ich przyczyn, trudnych początków kapitalistycznej działalności, kolejnych remontów, metamorfoz i zawirowań to JA SAM doskonale znam i wypraszam sobie takich uwag, bo o niczym nie masz pojęcia i nie masz prawa w ten sposób się zwracać, a tym bardziej oceniać tego co było i co jest. Masz pretensje o brak niedzielnych wieczorków z gitarą, popieram i od roku nie ma chętnych, żeby grać - powód, Ci którzy chcieli i potrafili i którzy tworzyli klimat odeszli, nie ma następcy. taki jesteś mądry przyjdź pograj, zaproponuj coś nowego, fajnego, zorganizuj to, trochę własnej inicjatywy. To tak się kiedyś wszystko odbywało, to w WAS była siła napędowa. Jeszcze parę lat temu były studenckie Kabaretony weterynarii, czemu ich nie ma, bo nie ma ludzi z jajami którzy by potrafili coś od siebie dać, a nie tylko usiąść i narzekać i krzyczeć, co mi to się nie należy.
"Za piwo 200% normalnej ceny" - nie jestem matematykiem z wykształcenia, ale chętnie udzielę Ci korepetycji z tego przedmiotu, a przynajmniej z procentów. Nawiasem mówiąc cena piwa w Klubie nie zmieniła się od 5 lat, chociaż wszystko dookoła......dopowiedz sobie sam, bo zadużo pisać.
"za szatnie płatne" a pokaż mi Klub, nie tylko w Olsztynie, ale w całym kraju, gdzie się nie płaci za szatnię?
"Przyjeżdzają zgraje nierozgarniętych drechów czekających tylko na powód do bójki..." - a kiedy Ty byłeś ostatni raz w Antałku, bo może rozmawiamy o dwóch różnych lokalach. Z tego co ja pamiętam od października chyba na sali nikt nie dostał jak to pisałeś "w mordę", w ubiegłym roku może były jakieś incydenty, ale napewno nie bójki. Tam gdzie jest alkohol i dużo młodych ludzi jest to nieuniknione, chociaż uważam sam Klub za jeden z bezpieczniejszych w mieście. Natomiast parking jest odrębnym tematem, gdzie na własne życzenie organizujecie sobie siłownie z bieżnią w jednym - patrz forum o WNT, gdzie czasami ktoś może i niewinnie ucierpi, ale na zewnątrz chroni Was STRAŻ KORTOWSKA, do nich pretensje.
"Zamiast inwestować te pieniądze w polepszenie jakości to jak na razie prócz dodatkowych światełek nie ma nic... " - Widzisz jak mało wiesz bo te nowe światełka + sterownik + wytwornica do dymu + mikser + odtwarzacze CD to są inwestyce ubiegłego roku na bagatela kilkanaście tysięcy, ale co Ty na ten temat możesz wiedzieć....., a gdybyś jeszcze trochę się znał na ekonomii, to byś wiedział ile to znaczy dla budżetu Klubu. Nie wspominam tu już napraw dewastacji i rozbitych akcesoriów, które niestety kosztują.
"Czy to normalne, że ludzie z akademika, którzy kiedyś swego czasu tworzyli siłe napędową atmosfery i zabawy są teraz postrzegani jako obcy ludzie, z których dodatkowo ściągana jest opłata niby nie wiadomo za co ???" Jest to nienormalne z całą stanowczością, jeżeli by tak było, ale kto dzieli ludzi na "z akademika" i "nie z akademika", przecież to bzdura, która grupa lepsza i dlaczego jednych mamy lepiej czy gorzej traktować. Każdy student w Klubie jest i będzie traktowany na tych samych prawach. A co do - ściągania dodatkowych opłat - jak wiadomo dotyczy to piątku i soboty i po wpłaceniu 5,oo złotych otrzymujecie BON do wykorzystania w barze za 4.oo złote. Czy w tym momencie 1.oo jest tak straszną dodatkową opłatą, przecież w mieście o którym słysze iż jeździcie tam, też płacicie i to wiele więcej, ceny piwa....chyba wyższe, karki....obecni, w mordę...jak najbardziej, dojechać trzeba, ale to nie o to chodzi każdy robi jak uważa i przebywa tam gdzie mu się podoba.
Sorry za dłużyznę, ale chętniej bym sobie porozmawiał w cztery oczy, wtedy jestem pewien, że w wielu kwestjach przyznałbyś mi rację i oszczędziłbyś ludziom czytania ewidentnych bzdur.
Na koniec mała dygresja odnośnie ŁYSYCH, znam wielu przychodzących do Klubu, Ty i Wy też np. DJ Łysy, BRAMKARZ itd., skoro ŁYSY to znaczy zły. Staraj się poznać, później oceniaj.
Można tu wiele pisać i wiele wątków poruszać, ale tak naprawdę mniej narzekajmy, więcej róbmy, drogie "POKOLENIE MALKONTENTÓW"
Pozdrawiam wszystkich Klientów ANTAŁKA


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sołtys




Dołączył: 04 Sty 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:49, 18 Sty 2007    Temat postu:

W 100% zgadzam się z Brendym.
Antałek jest jednym ze spokojniejszych klubów w Kortowie. Zawsze kiedy jestem w Olsztynie to odwiedzam ten klub. Jest to klub studencki a nie moloch, w którym jesteś anonimowy. Tu zawsze można spotkać znajomych, pogadać, wypić piwo, pobawić się i to właśnie jest ten specyficzny klimat klubu. Jeżeli chodzi o ceny to w końcu dorośnijcie nawet w sklepie Żywiec kosztuje 3 zł za 0.5l (puszka). W klubach Warszawskich zapłacicie ok 2 razy tyle więc nie narzekajcie. Pozdrowienia dla stałych bywalców klubu, obsługi i właściciela


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kiatta




Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Elbląg

PostWysłany: Czw 23:29, 18 Sty 2007    Temat postu:

Mniam. Cóż za smakowitą pożywkę dla soczystej krytyki Kasia dostała Mr. Green Już histeryczny temat "antałkowe piekło" obudziło we mnie cynicznego szydercę Wink (1) Z jednym jednak muszę się zgodzić. Już wcześniej wypowiadałam się na temat antałkowych toalet - tu zdania nie zmieniam, aczkolwiek papier toaletowy i mydło są w stanie mnie w pewnym stopniu usatysfakcjonować (chociaż pozostaje jeszcze kwestia dziewcząt, które nieszczęśliwie mają w dniu antałkowego imprezowania wredną kobiecą przypadłość i muszą się cichaczem wyślizgiwać ze zużytym tamponem/podpaską do śmietnika na zewnątrz - śmietnik obok kibelka jest absolutną koniecznością). No to teraz zaczynam jechać po moich przedmówcach Wink (1) Po pierwsze - bójki. Twierdzicie, że studenci naszego zacnego wydziału są święci? Nic bardziej mylnego. Niejednokrotnie byłam świadkiem prowokowania, czy wręcz ataku na studentów innych wydziałów ze strony studentów wety (uprzedzając asosa - nie mówię tu tylko o mojej fatalnej wpadce Happy - byłam młoda i niedoświadczona Mr. Green). Po drugie - klimat. W stu procentach zgodzę się z Brandy'm, że Ci którzy próbowali go budować już odeszli, nie doczekawszy się swoich następców. Zgodzę się również z tym, że nasza inicjatywa w tym kierunku jest zerowa. Całkowitym nieporozumieniem jest dla mnie również ciągłe biadolenie na temat cen piwa. Tak się złożyło (thanks to Strzeżek), że od jakiegoś czasu mieszkam w Trójmieście i sytuacja z cenami alkoholu w klubach studenckich wygląda o wiele gorzej (5zl to mnimum, często tyle kosztuje piwo o pojemności 0,33). Kwestia muzyki wygląda podobnie. To są kluby STUDENCKIE. Muszą trafić w upodobania wszystkich STUDENTÓW, a te, jak wiadomo, są bardzo zróżnicowane. Jedni wrzeszczą przy "jesteś szalona", inni się rozpływają przy rockowych kawałkach, jeszcze inni cenią sobie klimaty klubowe. Jeśli szukacie imprezy o konkretnym klimacie muzycznym, to polecam boom town, sowę, pestkę itp. Podsumuję słowami mojej mamy - "widziały gały co brały". Jak się nie podoba to nie chodźcie Happy Kwestia czy znajdziecie lepszy klub w Kortowie Wide grin Buziaki

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kaja




Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:03, 21 Sty 2007    Temat postu:

Wszyscy narzekają na Antałka,ale za każdym razem jak tam idę jest pełno znajomych z wety. Ludzie,jeśli tak Wam nie odpowiada antałkowa atmosfera to po prostu tam nie chodzcie-na pewno nikt nie będzie miał Wam tego za złe...zapewniam! Evil or Very Mad
Potraficie tylko wszystko i wszystkich krytykować,ale sami w sobie nie widzicie żadnych wad ani błędów!
Chodzę do Antałka już kilka lat i zawsze na każdej imprezie w tym klubie bawię się suuuuper i jestem pewna że moje zdanie podziela wiele osób... Wide grin
Pozdrawiam wszystkich prawdziwych antałkowiczów i P.doktora, a zrzędom mówimy stanowcze nie!!!!!!! Wide grin


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Echo-lokacja




Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: akademiec

PostWysłany: Wto 0:11, 30 Sty 2007    Temat postu:

Witam Wide grin
jako 'człowiek z akademika" mam kilka "ale" do wypowiedzi pana Brendiego
1)niestety każdego dnia(od kilku lat) musimy słuchać tej samej łupanki, ponieważ mimo ogromnych zmian i metamorfoz jakie w ostatnich latach miały miejsce właściciel zapewne przez nieuwagę zapomniał o tzw. wyciszeniu klubu. Oczywiście są dobre strony tego zjawiska, mianowicie wchodząc do antałka potrafię przewidzieć repertuar na całą iprezę...
2)w sprawie bójek - w tym semestrze byłem świadkiem przynajmniej kilku "incydentów" na sali, nie wspominajac o "incydentach" na schodach Evil or Very Mad
3)może jeszcze pare słów o niebagatelnych inwestycjach, taka mała podowiedź: można to zrobić taniej ;P ===> patrz niżej
[link widoczny dla zalogowanych]
4)"po wpłaceniu 5,oo złotych otrzymujecie BON do wykorzystania w barze za 4.oo złote" - buhhahahahhaha, ostatnio prowadziłem intensywne pertraktacje z panem BRAMKARZEM, niestesty mimo usilnych starań nie dostałem bonu i zostałem wyśmainy, że co?? jaki bon?? nie jesteśmy w Rakorze Laughing

i to chyba na tyle jeżeli chodzi o moje "ale" do nabezpieczniejszego klubu na kortowie

pozdrawiam Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aruzoo




Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ze swiata

PostWysłany: Wto 0:44, 30 Sty 2007    Temat postu:

Happy) No juz myslalem ze Wielki Wodz "Antalkowego piekielka" sie nie odezwie... a tu prosze niespodzianka Happy)... Po pierwsze.. Moim celem nie jest atak na Pana... Kazdy ma prawo bawic sie gdzie chce... Skoro Antalek nie odpowiada mozna wybrac sie gdziekolwiek i w tej sprawie mysle ze mamy podobne zdanie... Jak sie komus nie podoba ok... idzie dalej... Mysle ze jako dorosli ludzie nie powinnismy obrzucac sie inwektywami w swoim kierunku... Pragne zwrocic jedynie uwage, ze od pewnego czasu Antalek stracil na swej renomie... To nie tylko moje zdanie... Sa tłumy ludzi ktorzy wola zostac w domu niz bawic sie w otoczeniu schabow z miasta... tak tak.. ja tez bywam czesto w Antale i moge podac szereg przykladow zaczepek i roznego rodzaju prowokacji ze strony tych tzw studentow z miasta...Sprzet... No prosze... kilka tysiecy to przesada... z reszta jakie szkody ?? Jak w kiblu nawet zarowek nie ma... o papierze nie wspomne... Co do bonow... prosze zwrocic uwage swoim wspolpracownikom ze z wydawaniem tego typu gadzetow bardzo sie ociagaja... Juz nie mowiac ze czesc z nich po prostu znika albo jest rozdana wsrod znajomych... Tak tak rozdana... Szczerze to na temat naszego klubu napisalem juz wszystko... Moze kiedys znajda sie ludzie ktorzy sprawia ze te miejsce znow odzyska dawna swietnosc... Bo jak na razie miejsce to jest w glebokiej spiaczce i zre go rak... Pozdrawiam :* A co do rozmow w cztery oczy... Moze jakis zeszyt propozycji co do Antalkowiej zabawy... przybic gwozdziem do sciany i sobie poczytac...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CezarJ




Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Taty i Mamy

PostWysłany: Wto 3:10, 30 Sty 2007    Temat postu:

Widze ze temat rozwinął sie i nawet dochodzi to potyczek slownych Happy Wiec nie powstrzymam sie i dodam cos od siebie...
Widze ze kazdy ma pelen bagaz doswiadczen a co za tym idzie chetnie sluzy radą. Wydaje mi sie ze jedynym rozwiazaniem bylo by sie spodkac w klubie ustalic razem z Brandy'm gdzie popelnia bledy, wszystko pozadnie zorganizowac. Kolega Echo-lokacja wykaze sie w wyciszaniu klubu, nagra nowy repertuar dj'om i kupi tani sprzet na allegro a Aruzoo zajmie sie ochroną i bedzie sprawdzal dokladnie legitymacje (np ultrafioletem) wszystkim lysym i schabom, oraz przeprowadzi sledztwo komu w akademiku sie przepalila zarowka w lapce nocnej i buchnal ja z kimbla w antalku i zaprojektuje niezniszczalne deski , podajniki do papieru itp:)
Wydaje mi sie ze powtarzany jest wciaz ten sam temat i nic do nikogo nie dochodzi. A przede wszystkim mysle ze nie powinno sie chowac za anonimowym nickiem i obzucac ludzi ktorzy na prawde chca dobrze a samemu nic nie robic i siedziec na dupie pelnej krytycznych bąkówHappy)
Pozdrawiam;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ralos




Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 4:01, 31 Sty 2007    Temat postu:

Ja ostatnio rzadko bywam w Antałku, bo zniechęcił mnie tamtejszy klimat jakiś czas temu, ale ostatnio odwiedziłem ten przybytek. Chciałem tylko stwierdzić fakty przeszłe i obecne, bo nic się nie zmieniło.
Wejście 5 zł/łeb - nie dostałem jak i moja towarzyszka rzadnego bonu - standard.
Piwo 4,50 + 0,50zł butelka - za każdym razem liczenie na to, że nie będę się domagał 1zł reszty z dychy za dwa piwa. W praktyce notoryczne naciąganie.
Można wiele dyskutować na temat rozwalonych kibli - choć na wszystko są sposoby - [link widoczny dla zalogowanych] - stalowe kible Happy Może i drogo ale na lata - 4 tysie przy obrocie przez jeden weekend 5.000 to chyba dałoby radę. A jak nie - to na papier toaletowy, mydło, żarówkę i odświerzacz powietrza napewno Happy To już nie jest kwestia ekonomii tylko kultury. Wszystko ma swoje granice - nawet skąpstwo. Zawsze łatwiej zrobić "wielki" remont - bez tynków (w modnym topornym stylu), bez inwestycji w sprzęt, wstawiając dwa kompakty do kibli za 300zł i po tygoniu mieć je zniszczone i tak do następnego remontu. (Nie pochwalam niszczycieli).
Szkoda gadać, albo to lubić albo nienawidzić - ja pozostaję neutralny - to tylko fakty - standard.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BOBO




Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 17:44, 03 Lut 2007    Temat postu:

powiedzmy ze nie zgadzam sie z wiekszoscia zarzutow ale co do jednego musze przyznac racje Aruzoo. ja zadnych bonow nie widzialam a zawsze z piataka musialam wyskoczyc. no i ta toaleta...:]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MEDYCYNA WETERYNARYJNA W OLSZTYNIE Strona Główna -> Kluby w Kortowie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deoxGreen v1.2 // Theme created by Sopel stylerbb.net & programosy.pl

Regulamin