MEDYCYNA WETERYNARYJNA W OLSZTYNIE

kiatta

Nie twierdzę, że jest do końca ok. Też nie zgadzam się z wieloma aspektami tego egzaminu. Ale dziwią mnie pochwały pod adresem tego, powiedzmy sobie wprost, psychopaty i usprawiedliwianie go.

Skryba

Ja też nie pochwalam tego co zrobił ale wydaje mi się że nie można też go nazwać psychopatą!Osobie tej poprostu puściły nerwy. Spójrz na to z innej strony za znęcanie psychiczne kogo kolwiek na kim kolwiek podlega każe jak mówi prawo!Więc nie osądzajmy tylko tego chłopaka!Uważam że wina leży tu postronie nie tylko dwóch osób między którymi doszło do zajścia ale również po stronie dziekana czy rektora ponieważ kto ustala 2 egzaminy (jeden 1,5 roczny a drugi roczny) w sesji zimowej!!!Czy nie można by zacząć histologi od pierwszego semestru i zrobić egzamin na koniec 1 roku a po pierwszym semestrze drugiego roku egzaminu z anatomii??Myśle że wtedy poprostu było by łatwiej się przygotować bo nie chodzi mi oczywiście o to żeby egzamin odbywał się na piękne oczy!!!

blackside

ale dobra jakby mu poscily nerwy to chyba to by wygladalo troche inaczej co?
jakbys byl wkurzony na maxa na kogos to bys strzelil go 2 razy i se poszedl?
bo ja bym go napier*** az bym sie do mozgu dokopal....
dlatego wlasnie wg mnie byl na speedzie i nie wiedzial za bardzo co robi....
ale to moja opinia o tym Wink (1)

juzek_mazepa

@ MatiZ: z kim porozmawiac? Chyba z Profesorem? Dziekanem? Rektorem??? - *g*
z tego co slyszalem to nie tylko na Anatmii nie jest do konca sprawiedliwie, na innych przedmiotach i kierunkach rowniesz stosunek miedzy uczonymi a "wladza" bywa chory... maly Problem UWM Sad (1)

@ blackside: jak nie wiesz, nie rob z inych ludzi narkomanow! Chlopak ma i tak i tak przesrane teras to gadanie takich niepotwierdzonych pie*dol jest nie na miesjscu!

@ kiatta:

blackside

o sh*t co tu sie porobilo...
juz nawet wlasnej opinii na ten temat nie moge napisac!!

_lost_

juzek - podziwiam Twoja bujna ortografie i skladnie.
poza tym uklady to nie tylko problem UWM jak sadze, to ogolny problem szkolnictwa w polsce.
a jaki jest Mirosław dowiemy sie wkrotce, albo i nie. z reszta nie tylko on nieciekawie traktuje seudentow, wiele osob probuje nam udowodnic,ze niewiele jestesmy warci... czesc bierze to z usmiechem, czesc popada w paranoje.
nietrudno sie zalamac w sumie, kiedy wiesz, ze cos umiesz, a ktos ci chce udowodnic, ze nie.
nie wazne... poczekamy na rozwoj sytuacji :]

Skryba

Ja mam tylko nadzieje że ta cała sytuacja nie skupi się tylko na tym chłopaku ale i na Prof!!!Spójrzcie na to tak czemu wykłady nie poprzedzają ćwiczeń tak jak to jest na medycynie, czemu na anatomii nie ma losowania pytań, czemu dowiadujemy się u kogo będziemy zdawać zaraz przed egzaminem, czemu co roku nie zdaje ok 50 osób z obu przedmiotów-bo przecież szkoła musi mieć pieniądze z warunków, z repet, są przecież wolni słuchacze itd. To jest cały system którego taki student nie zmieni!!!Piszemy o tej sprawie bo jest sensacja wiele osób się z tym zgadza że tak jest może zbierzmy się do kupy i w końcu zróbmy coś z tym?????Kiedyś tyle osób informowało o tym co działo się na topach z dr. Czają i jednostki tego nie zmieniły ale cały no może nie cały ale znaczna większość roku tak!!!

Skryba

Może zbojkotujemy III Termin z Anatomii i dopuki nic się nie zmieni w kwestii sposobu zdawania poprostu do niego nie przystąpimy??????????!!!!!!!!!!!!!

RUMBA's

To Ty bojkotuj a ja pojde i dostane piatke Wide grin

ludzie trzeciego terminu dajcie spokoj skupcie sie na swoim bo dies irae coraz blizej a wy sie koncentrujecie na byle czym... niejeden przeszedl Lakomego i pokazal ze wszystko jest do zrobienia najlatwiej pojsc i narzekac ze prof. jest nienormalny a do zdania jest potrzebna wiedza a nie sympatia profa... moja kolezanka na pierwszym terminie powiedziala Lakomemu co o nim mysli i dostala 3+ i nie ma problemu choc ludzie co z nia zdawali mieli kwasne miny jak zaczela wygarniac profesorowi... pozdro!

Skryba

Kolego o czym ty mówisz twoja koleżanka powiedziała co o nim myśli jak już zdała egzamin i miała ocene przez profa wpisaną do indeksu!A druga sprawa ludzie mieli kwaśne miny bo po jej wyjściu ich sytuacja bardzo się skomplikowała i z tego co wiem to nie zdali!!!

kiatta

Skryba

Pani Prof. nikogo nie wyrzuca za ćpanie ewetualnie każe się zgłosić następnego dnia.A propo ćpania nie wiem czy niektórzy z was zdają sobie z tego sprawę ilu ludzi jedzie na tym gównie?!Z tym też powinno się coś zrobic!!!Może jakieś testy posesyjne z przypadkowymi grupami (jeżeli by u kogoś to wykryto to wtedy papa) wtedy wszyscy mieli by równe szanse bo w tej chwile jest u części tak że nie biorę i przegrywam!!

joasia

hej, wyluzujcie. zyjemy w XXI wieku i takie zachowanie jak pobicie profesora przez studenta nie jest chyba niczym normalnym. Rozumiem,ze chlopak byl wkurzony ale jak mozecie osadzac jego zachowanie nie znajac konkretow? slyszycie tylko glupie plotki..... Poza tym moze facet nic nie umial i byl przekonany ze skoro placil za repete to teraz juz mu sie nalezy 3,0??? moze serio nic nie umial ? po co tyle komentarzy skoro NIKT NIC NIE WIE???

a jesli chodzi o zdawalnosc - przygladajac sie ludziom ktorzy przychodza na 0,1 czy 2 termin i mowia ze uczyli sie 1 dzien wcale nie dziwie sie ze nie zdaja... *

* nie dotyczy takiego jednego pasqdnego farciarza Wide grin

a to juz inna sprawa, ze w zwiazku z tym ze nie wiemy u kogo zdajemy - niewiadomo jak sie uczyc bo anatomia wg prof.Łakomego jest nieco odmienna od anatomii wg prof.Kaleczyca....

pozdrowy dla tych wytrwałych ktorzy jeszcze walcza:)

asos

Czy ktoś może mi podać przykład traktowania studenta jak śmiecia przez prof. Łakomego? Zacytować, opisać zachowanie... cokolwiek. Bo kiedy ja zdawałem egzamin, nasiedziałem się u niego dość długo i widziałem zarówno jak ludzie u niego zdawali, jak oblewali i jak poddawali. Ale nie było takiej sytuacji żeby prof. powiedział komuś coś nieprzyjemnego czy zaśmiał się w twarz. Dlatego mam wrażenie, że niektórzy pod wpływem stresu przeżywają egzamin wyolbrzymiając niektóre zachowania profesora.
Ja zdawałem egzamin jako ostatni tego dnia i chwilę wcześniej oblała go jakaś repetantka. Nie miała trudnych pytań i mogła na nie naprawdę wiele powiedzieć, bo bezpośrednio przed nią te same pytania miała inna dziewczyna (która zdała). Mimo to ta repetantka trochę się plątała, gubiła w swoich odpowiedziach, ale prof. próbował ją ratować. Zadawał jej inne pytania, ale nie po to, żeby ją dobić. Widać było, że szuka tematu, na który ona mogłaby coś więcej odpowiedzieć. Byliśmy tam u niego wtedy tylko we dwójkę a nie w czwórkę czy piątkę, więc myślę, że gdyby prof. chciał, to mógłby łatwiej po niej "pojechać". Gdyby tylko chciał... Dziewczyna od razu po tym jak oblała chciała wyjść, bo łzy jej się cisnęły do oczu, ale musiała zostać, żebym ja sam z prof. nie siedział. I kiedy ja odpowiadałem, ona się rozpłakała. Prof. długo ją uspokajał i pocieszał (chyba z 20 minut). Wiem, że takie pocieszanie mało daje w takiej sytuacji, że może bardziej popsuć humor, ale jej to chyba pomogło. I nie powiedział jej nic złego. Teraz pewnie mi powiecie, że trafiłem na "dobry dzień Łakomego"... tym bardziej, że ja tego dnia zdałem. Happy

joasia

hmm inna sprawa, ze niektorzy sa po prostu INTELIGENTNI ( vide Pasqdny Farciarz) a inni musza siedziec i to wpalczac i i tak im sie nie udaje (vide taka jedna co raz miala farta)

wracajac do tematu
poza tekstem profesora "zwolnilem z egzaminu najlepsze osoby. ty do nich nie nalezysz" nie uslyszalam od Niego nic zlego.... pominmy fakt nieco odmiennego zdania na kwestie natury fizjologiczno-anatomicznej typu serce jako narzad wydzielania wewnetrznego